2. Recenzja ~ Dary Anioła: Miasto Kości - Cassandra Clare

Tytuł: Dary Anioła: Miasto Kości
Autor: Cassandra Clare
Tom: 1
Ilość stron: 507
Wydawnictwo: Mag
Ocena: 9-10
Opowieść o pełnym magii świecie. Kiedy anioł Razjel  tysiące lat temu zmieszał swoją krew razem z krwią mężczyzn rozpoczął erę nowej rasy. Pół człowieka pół anioła zwaną Nephilim. (Nocnymi Łowcami) do dziś strzegą świata przed demonami. Chodź ich nie widzimy oni cały czas nad nami czuwają. Ich zadaniem jest również utrzymywanie porozumień miedzy podziemiem czyli wampirami, wilkołakami, czarodziejami i wróżkami.
Clarissa (Clary) Fray nasza nastoletnia bohaterka. Poznajemy ją w okresie jej 18 urodzin które ma zamiar spędzić razem ze swoim najlepszym przyjacielem Simonem Lewisem. Po wejściu do klubu "Pandemonium" Clary od razu rzuca się w oczy przystojny niebiesko włosy chłopak. Który jeszcze tego samego wieczora został zabity przez 3 tajemnicze postacie. Nasza bohaterka ma tendencje do pakowania się w kłopoty i udowodniła to wielokrotnie. Clary poznaje "zabójców" niebieskowłosego chłopaka chodzi tutaj oczywiście o: Isabelle, Alec'a oraz Jace'a. Troje najlepszych Nocnych Łowców zamieszkujących Nowojorski Instytut. Akcja zaczyna się pomału rozkręcać... Matka Clary zostaje porwana przez ludzi Valentine'a złego Nocnego Łowcy stwórcy kręgu. Simon zostaje porwany przez wampiry i przemieniony. Jego przyjaciółka za wszelką cenę chce go uratować. Zaczyna coś iskrzyć pomiędzy Clary a Jace'em co w ogóle nie podoba się Simonowi który  podkochuje się w Clarissie ani Alec'owi który okazuje się być homoseksualny i potajemnie żywi jakieś uczucia do Jace'a. Ogólnie cały ciąg fabuły kręci się koło odnalezieniu matki Clary oraz dowiedzeniu się prawdy na temat samej bohaterki. To jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam, genialnie wykreowany świat tak jak na samym początku wspomniałam przepełniony magią. Nie da się nie zakochać w bohaterach. Podczas czytania strasznie się do nich przywiązujemy. Największym zaskoczeniem był finał historii gdzie dowiadujemy się że nasza ulubiona para jest rodzeństwem. Chciało mi się płakać i krzyczeć...
Zakończenie wprawiło mnie w taki kac książkowy że od razu musiałam zabrać się za 2 tom.
Polecam