Zwyczajny BOOK TAG z Kasią
A kto to Kasia?
To taka kochano-uzależniająca pozytywną energią osoba która kocha książki, seriale i filmy. Ma cudowne włosy które bardzo chciałam bym chciała. Po prostu nie zdołacie jej nie pokochać
1. Ulubiony gatunek książek. Dlaczego ten?Uwielbiam fantastyke połączoną z romansem. Czytać losy młodych bohaterek, które przeżywają historie nie z tego świata, połączone z miłością i lekkim dreszczykiem emocji. Jednak wszystko ma swój umiar i czytanie tego samego schematu po czasie robi sie nudne. Wtedy chwytam po jakąś krótką przygodówke lub staram sie znaleźć "coś nowego" w moich preferencjach.- Kasia
U mnie podobnie jak u Kasi na pierwszym miejscu stoi fantastyka lecz zaczęłam się też przekonywać do romansów, młodzieżówek oraz do erotyków.
Nie jestem do końca pewna czy posiadam taką książkę. W każdej mogę znaleźć coś inspirującego jednak jako pierwsze do głowy wpadły mi książki autorstwa Ricka Riordana. Bardzo podobały mi sie przepowiednie, które zostały w nich zawarte. Kilku zdaniowe zapiski zaraz na początku książki idealnie wprowadzały do motywu istniejącego w tomie. Czy to cytaty? To już chyba opinia indywidualna.
Zdecydowanie książki autorstwa Cassandry Clare. Nigdy nie zapomnę cytatu "kochać znaczy niszczyć a być kochanym znaczy być niszczonym" są różne wesje tego cytatu lecz ta najbardziej do mnie przemawia.
Zdecydowanie zagranicznych. Kiedy czytam Polską książkę strasznie irytują mnie imiona bohaterów. Identyfikuje je z znajomymi co utrudnia mi wyciągnięcie się w magie historii. No właśnie, "magię". W swoim życiu przeczytałam kilka polskich książek i prawie każda wydawała mi się dobra. Nie były porywcze, nie miały ciekawej i zaskakującej fabuły, po prostu były przeciętne, a ja szukam "czegoś więcej".
Sama jestem zaskoczona ponieważ uważałam ze tylko ja mam problem z polskimi imionami... Kasia jak zawsze potrafi zaskoczyć! Wolę zagraniczne książki na razie na moim koncie czytelniczym mam przeczytane 2 książki polskiego autora i podobają mi się więc je szczerze każdemu polecam.
Zakładki! Tylko i wyłącznie one! Serce mi sie kraja jak widzę jedną małą rysę na okładce, a co dopiero mowa o zaginięciu kartki.
Nie widzę innego wyjścia niż zakładki. Uwielbiam w każdej wersji, do każdej książki posiadam osobna zakładkę.
5. Gdybyś przypadkiem znalazła się w swojej ulubionej serii i znała wydarzenia, co byś zrobiła? Pozwoliłabyś rozwijać im się tak, jak w książce, czy może zmieniłabyś ich bieg?
Jeśli byłaby to książka wybrana przeze mnie, nic bym nie zmieniła. Wycierpiałabym swoje kilka chwil, żeby później w nagrodę otrzymać niezmienione szczęśliwe zakończenie i żyć u boku kochającej osoby. Kto wie co by się wydarzyło gdybym zmieniła w którymś momencie decyzje?
Ja bym jednak zmieniła bieg wydarzeń i chciałam bym uratować jakaś postać.
4 tom serii Lux - Origin. Jest moją ulubioną częścią 5 tomowej serii. W tym przypadku autorka Jennifer L. Armentrout zastosowała oprócz cudownej fabuły podział opowieści na dwie perspektywy głównych bohaterów. Czyta się to znakomicie.
Kasia kiedy kolejne wspólne zakupy książkowe? Niestety nie mogę wam zdradzić co kupiłam ponieważ szykuje dla was niespodziankę.
Zdecydowanie Trylgoia Czasu. Seria która rozpoczęła moją "manie książkową". Przyczyniła sie u mnie do wylania mnóstwa łez - smutku, zaskoczenia i radości. To jest coś niesamowitego, kiedy historia zapisana na kartce papieru potrafi tak wzruszyć człowieka.
Nie znalazłam chyba takiej książki na której bym płakała...
Nie pamiętam jej tytułu, ponieważ wyparłam ją z pamięci. Pamiętam tylko, że przeczytałam prawie połowę, na czym straciłam dobre 3 godziny życia, czekając na rozwój akcji który nie nastąpił i nic sie na to nie zapowiadało. Główna bohaterka była okropna, tak samo jak styl napisania książki - totalne dno.
Upadli i cień anioła jedne z najgorszych książek jakie przyczytałam. Szczerze nie polecam
Najpierw czytam książkę wypożyczając ją z biblioteki, a jeśli mi sie spodoba kupuję nową. Kocham książki nowe bardziej od tych starych i zużytych, dlatego też powolutku zapełniam swoją kolekcje w coraz to nowsze okazy.
Zdecydowanie wolę kupować książki. Uwielbiam je tulić i trzymać na półce.
Wbrew pozorom moja pierwsza przeczytana lektura. "Ten obcy" podbił moje serce w trzeciej klasie szkoły podstawowej i mam sentyment do tej książki do dziś. Czy po przeczytaniu jej dzisiaj moja opinia nadal byłaby pozytywna? Nie wiem, ale wole nie sprawdzać, aby nie nastawić się negatywnie do czegoś co przez tyle lat było dla mnie czymś dobrym.
Mało takich lektur było ponieważ zazwyczaj nie przypadają mi do gustu ale dobrze mi się czytało Kamienie na szaniec. Idealne wojenne klimaty i świetni bohaterowie.
Komentarze
Prześlij komentarz