Podsumowanie miesiąca
O co chodzi z nową akcją na blogu? Postanowiłam podsumować kwiecień, ponieważ przez ten miesiąc bardzo dużo się wydarzyło. Nie pozostało mi nic innego niż zaproszenie was do czytania.
Na początek kilka informacji:
Mam zamiar robić takie podsumowania co miesiąc. Będą one zawierać między innymi ile książek udało mi się przeczytać, filmy, seriale, muzyka, kosmetyk miesiąca, czyli praktycznie będę tutaj pisać o wszystkim, nie tylko o książkach ;). Bardzo chcę żebyście mnie lepiej poznali i może polubili. Zaczynamy!
Kwiecień był dla mnie dość ciężkim i długiem miesiącem, miałam wiele nauki i stresów związanych ze szkołą, dlatego niestety tak mało książek udało mi się przeczytać. W tym miesiącu przeczytałam tylko 3 książki, czyli:
- Upadli - Lauren Kate (recenzja nie pojawiła się na blogu i raczej nigdy do tego nie dojdzie. Jestem całkowicie rozczarowana tą pozycją i nie miałam bym sił znów przez to przebrnąć)
- Pojedynek - Marie Rutkoski (Recenzja pojawiła się 25 kwietnia i jest to jak na razie najlepsza książka jaką przeczytałam w tym roku)
- Zmierzch powieść ilustrowana - Stephenie Meyer (Recenzja również jest już na blogu. Chciałabym od razu odpowiedzieć na prośbę Natalii Rogowskiej - oto kilka zdjęć postaci właśnie z tej książki:
KSIĄŻKA MIESIĄCA
FILM MIESIĄCA
Spektakularne starcie na śmierć i życie, przygotowywane od dekady i obejmujące cały świat bohaterów Marvel Studios. Avengersi ramię w ramię z innymi superbohaterami muszą być gotowi poświęcić wszystko, jeśli chcą pokonać potężnego Thanosa, zanim jego plan zniszczenia obróci wszechświat w ruiny.
Najlepszy film tego miesiąca który swoją premierę miał 26 kwietnia czyli praktycznie niedawno. Porwał tłumy, liczę że na tej części się to nie skończy. Ktoś już wie o jaki film mi chodzi?
SERIAL MIESIĄCA
PIOSENKA MIESIĄCA
Jest nią.... Marshmello & Anne-Marie - FRIENDS
KOSMETYK MIESIĄCA
Ten miesiąc był pełen wielkich promocji w Rossmannie. Mi udało się upolować odżywkę do włosów farbowanych i tonowanych z Isana. Ma mleczną konsystencję i cudowny zapach granatu. Celem jest ochrona koloru oraz nadanie włosom połysku. Jak na razie jestem nią zachwycona i mogę wam ją szczerze polecić. Zapłaciłam za nią bodajże 3.50 zł. Grzechem było by nie kupić po takiej promocyjnej cenie.
Dajcie znać w komentarzach co sądzicie o takich podsumowaniach i czy wam się one podobają. Zapraszam również na mojego Instagrama będziecie na bieżąco z informacjami kiedy pojawi się post i o czym będzie, ale również wiele innych ciekawostek z mojego życia.
Najlepszy tekst jaki czytałem w ostatnim tygodniu, super!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję
Usuń