|SERIAL| BRIDGERTONOWIE - PODSUMOWANIE SEZONU 1 & 2
Hej wszystkim!
Dzisiaj przychodzimy do was z podsumowaniem serialu Bridgertonowie, a raczej dwóch pierwszych sezonów, które wyszły do tej pory. Podzieliłyśmy prawie każdą kategorię na dwa sezony po to, abyście dowiedzieli się czy cokolwiek u nas jest inaczej pod względem sezonów. Przypominamy, że jak każde podsumowanie, to również zawiera spojlery.
Jeżeli jesteście fanami serialu, to koniecznie napiszcie w komentarzu kto jest waszą ulubioną postacią i który sezon według was wypadł lepiej!
Claudia Jessie
Paulina: Zdecydowanie zostałam fanką jej gry aktorskiej. Już od pierwszych odcinków byłam pod wrażeniem tego jak gra.
Natalia: Można powiedzieć, że dzięki tej aktorce pokochałam ten serial. Wkład, które włożyła i serce, który przelała na ekran całkowicie mnie przekonał, nie tylko do jej postaci, ale do całokształtu.
Charithra Chandran
Nie dość, że jestem pod wrażeniem jej urody, to jeszcze gry aktorskiej! Myślę, że została stworzona do roli Edwiny, ponieważ jest równie delikatna z wyglądu, co Edwina z charakteru.
Simone Ashley
W końcu dodajemy silną i pewną siebie bohaterkę, która została niesamowicie zagrana przez Simone Ashley. Aktorka dodaje bohaterce jeszcze więcej temperamentu.
Rege-Jean Page
Od pierwszego odcinka przepadłam dla tego aktora. Nie dość, że wygląda jak prawdziwy książę, to swoją postać odegrał fenomenalnie.
Zostałam oczarowana grą aktorską i humorem, który aktor zasstosował na ekranie. Nie dało się go nie pokochać.
Paulina: W pierwszym sezonie niezbyt przypadła mi do gustu jego postać, bo nie był zbyt racjonalny. A przynajmniej tak mi się wydawało. W drugim sezonie Jonathan pokazał jak świetnym aktorem jest i to, jak wykreował swoją postać w drugim sezonie ogromnie mi się spodobało. Był świetny.
Natalia: Po pierwszym sezonie ciężko było mi coś powiedzieć na temat tego aktora, nie rzucał się aż tak w oczy jak pozostali. Na całe szczęście w drugim sezonie dostał o wiele większą szansę i wykorzystał ją na całego.
Paulina: Uwielbiałam ich przyjaźń! To był jeden z fajniejszych wątków poruszonych w pierwszym sezonie.
Natalia: Dwie najlepsze przyjaciółki, których nic nie jest w stanie rozdzielić. Nawet fakt, że ich rodziny ze sobą rywalizują.
Paulina: To byli najśmieszniejsi bohaterowie drugiego sezonu! Kiedy byli razem, to od razu wiedziałam, że któryś powie coś, co wszystkich zdumi.
Natalia: W końcu dostaliśmy to na co tak długo czekałam, czyli braterską więź.
Pierwszy pocałunek Daphne i Simona
Ach! Co tu dużo mówić... Scena, która była tym na co każdy czekał. Gdyby nie ona, późniejsze zdarzenia nie miałyby miejsca!! Oglądając ją myślałam, że przez mój krzyk przyjdzie sąsiad i zacznie mówić, żebym była ciszej😹.
Taniec Daphne i Simona
Czy tylko ja zakochałam się w tańcach jakie tam zostały przedstawione? A muzyka jest po prostu najlepsza. Aż chciałam przenieść się do ich świata, epoki, życia.
Ta scena to był przełom w tamtejszym świecie. Wszyscy byli zdumieni, a ja umierałam z radości. W tej scenie było coś naprawdę romantycznego i wspaniałego.
Jak dla mnie taką scena była jak grali w pall mall. Najlepszym momentem było, gdy główni bohaterowie wpadli do błota.
Natalia: Co mogę więcej dodać, tak sobie to wyobrażałam.
Pierwszy pocałunek Kate i Anthony'ego
Ta scena miała w sobie coś tak pięknego i urzekającego, a za razem intymnego, że czułam się jakbym przeszkadzała głównym bohaterom w tworzeniu początku ich wspólnej, miłosnej historii. Coś rewelacyjnego!
Czy tylko ja się zachwycałam krajobrazem koło altany? Bardziej romantycznego miejsca w tym sezonie nie widziałam.
Penelope to Lady Whistledown
Mimo, że podejrzewałam Penelope, to jednak nie byłam pewna, bo to było tylko moje małe podejrzenie, które myślałam, że nie ma racji bytu. Końcówka totalnie mnie zaskoczyła.
Byłam w tak wielkim szoku, kiedy zauważyłam, że Daphne próbuje naciągnąć Simona na dziecko. Pomyślałam sobie wtedy "Nie, oni tego nie zrobili".
Doszło do ślubu Anthony'ego i Edwiny
Paulina: Nigdy wcześniej tak nie zawiodłam się na Anthonym, niż wtedy, gdy oświadczył się Edwinie, a później zamiast to naprawić, popchnął się do ślubu, którego nie chciał... Byłam w szoku, że mimo wcześniejszych wątpliwości postanowił poślubić Edwinę, a przecież kochał Kate.
Natalia: Dlaczego w ogóle doszło do tego ślubu?! To nie powinno mieć miejsca.
Noc poślubna
Nie dość, że moim zdaniem był to najbardziej romantyczny moment w całym pierwszym sezonie, to jeszcze te ujęcia były tak cudne, klimat tej sceny niezwykły, a we mnie gotowało się ze szczęścia.
Scena z pojedynkiem była dla mnie najbardziej ekscytującym momentem pierwszego sezonu.
Biblioteka
Kocham tę scenę! Moim zdaniem był to moment, który bardzo dobrze pokazał wzajemne uczucia Anthony'ego i Kate. Do tego to światło... No widzicie sami, coś rewelacyjnego.
Czy tylko ja umierałam ze śmiechu kiedy główny bohater wpadł do wody nad jeziorem? Paulina w ogóle tej sceny nie pamięta, a mi za to bardzo zapadła w pamięć.
(Nieprawda! Oczywiście, że pamiętam, tylko nie pamiętam tam psa! -P)
Sabrina Bartlett
Przysięgam, że jak widziałam tą aktorkę to od razu dostawałam białej gorączki. Nie podoba mi się z wyglądu, nie podoba mi się jej gra aktorska, nic mi się w niej nie podoba.
Nie mogłam wytrzymać momentów kiedy pojawiała się ta aktorka. Choć mam świadomość, że wiele osób docenia ją oraz lubi za wkład jaki wniosła do serialu, to dla mnie było po prostu denerwująca.
Jessica Madsen
Wydaje mi się, że źle dobrali aktorkę. Myślę, że osoba o delikatniejszych rysach twarzy lepiej by się nadała do roli Cressidy Cowper.
Mogę powiedzieć, że w pierwszym sezonie bardzo polubiłam jej grę aktorską, lecz przez to co się stało w drugim nie mogłam przestać otwierać i zamykać buzi. Zdecydowanie nie było to na plus.
Jak już wcześniej wspomniałam - pojedynek, który ma tam miejsce bardzo zapadł mi w pamięć i był jedną z bardziej widowiskowych scen całego serialu.
Moja ulubiona para w końcu jest razem - czego chcieć więcej? Najlepsze zakończenie sezonu!
Dlaczego ten odcinek? Moja ulubiona aktorka i postać oraz jej pierwsze wejście na salony. Wiedziałam, że mnie nie zawiedzie i śmiałam się na całego oglądając ten odcinek. Śmiało mogę stwierdzić, że było to dobre rozpoczęcie sezonu.
Przede wszystkim, poruszyła mnie jego historia. Przeżył bardzo dużo, ale wyrósł z niego wspaniały człowiek. Było mi strasznie przykro, że nie pojawił się w drugim sezonie :(
Moja ukochana postać, zapewne dzięki jej oryginalności, nigdy nie poznałam tak kolorowej i ciekawej bohaterki, która śmiało wyrażała swoje opinie i broniła swojego zdania jako młoda kobieta. Dużym atutem był fakt, że nie dała sobie mydlić oczu jak większość społeczeństwa.
Kate to zdecydowanie najmocniejsza postać całego serialu. Uwielbiałam jej stanowczość, ale przy tym troskę o młodszą siostrę.
Komentarze
Prześlij komentarz