|SERIAL| RENIFEREK - PODSUMOWANIE SERIALU

Hej kochani!

Na naszym blogu już dawno nie było żadnego podsumowania serialu. Z racji, że niedawno skończyłam miniserial Reniferek, to postanowiłam podzielić się z wami moimi odczuciami. Nie będzie to jednak typowe podsumowanie, ponieważ uznałam, że nie jest to po prostu na miejscu, aby wybierać np. ulubionego bohatera, gdyż serial oparty jest na faktach. Jest to po prostu wyreżyserowany dokument, który równie dobrze mógłby być zrobiony w postaci tradycyjnego dokumentu. Zapraszam!


Na początku chciałabym napisać, że był to dość intensywny serial jak na swoje około półgodzinne odcinki. Sam fakt tego, że główną rolę grał aktor, który grał praktycznie sam siebie, był jeszcze bardziej przerażający. Z tego miejsca chcę mu pogratulować odwagi, bo widać było, że przeżył naprawdę ogromną traumę, po której osobiście nie potrafiłabym się pozbierać. Myślę też, że to może być też sposób, w którym radzi sobie z tą sytuacją i myślę, że to, że dodatkowo spieniężył swoją historię to żaden problem, przynajmniej dla mnie. Mimo wszystko serial był przez to bardzo autentyczny i podobał mi się.

Historia sama w sobie była dość przerażająca, a jak pomyślę, że to dosłownie działo się naprawdę to przechodzą mnie ciarki. Fakt, że człowiek może posunąć się do takich czynów jest straszny, a jeszcze gorsze jest to, że nasza psychika, która jest na wyczerpaniu jakoś musi radzić sobie z tym wszystkim wymyślając takie "algorytmy", które dla wielu mogą wydawać się czystym absurdem, ale są po to, aby nie oszaleć.

Niektóre momenty serialu oglądało mi się ciężko, jednak byłam zafascynowana jak w końcu zadziała Donny i co finalnie stanie się z Marthą. Jak przeczytałam na stronie magazynu People, niektóre elementy rzeczywiście mogły być fikcyjne, ale to nie zmienia faktu, że taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce, a główny aktor był ofiarą stalkingu.

Niestety znajdą się jeszcze na tym świecie osoby, które stwierdzą, że taki rodzaj przemocy, to tak naprawdę żadna przemoc, tylko zwykłe "zaloty" i mężczyzna, który padł ofiarą takiego przestępstwa (bo inaczej tego nie nazwę) to tak naprawdę nie jest ofiarą i powinien się cieszyć, że ma "powodzenie". Takie myślenie jest dla mnie chore... Mężczyźni też mogą być ofiarami takich sytuacji, bez wyjątku.


Pomijając już aspekty poruszone wyżej, chciałabym coś dodać na temat ogółu serialu. Był to typowy netfliksowski serial, a ja takie lubię, więc muszę przyznać, że był bardzo przyjemnie nakręcony i miło się go oglądało (jakby nie patrzeć na fabułę, a sam aspekt wizualny). Nie był to też jakiś mega ciężki serial, z wyjątkiem jednego odcinka, bodajże 4, który był po prostu niekomfortowy, gdyż skupiał się właściwie tylko i wyłącznie na przemocy seksualnej, która nigdy nie jest i nie będzie dla zdrowego człowieka czymś, co jest przyjemne do oglądania. Osobiście miałam ochotę pominąć ten wątek, ale uznałam, że jeśli oglądam całość, to nic nie będę przewijać i obejrzę cały serial do końca. Jeśli też oglądaliście Reniferka to na pewno wasze odczucia były bardzo podobne.

Aktorzy, z pominięciem Richarda Gadda (główny bohater), byli bardzo dobrze dobrani i idealnie wpasowali się w swoje role. Szczególnie podobała mi się gra aktorek odgrywających role Marthy i Teri, bo były bardzo przekonujące. Myślę jednak, że należą się brawa dla całej obsady, gdyż osoby, które miały trochę więcej tekstu spisały się bardzo dobrze!

Więcej chyba już z tego serialu nie wykrzeszę, dlatego bardzo dziękuję za dotrwanie do końca każdemu z osobna! Mam nadzieję, że taka forma podsumowania wam nie przeszkadza (bo wiem, że nasza standardowa forma jest znacznie krótsza do czytania).

Na koniec chciałabym wstawić jeszcze coś co może przydać się komuś z was. Ze względu na to, że ten serial porusza dość ważny społecznie temat, który jest dalej stygmatyzowany i zamiatany pod dywan, zostawiam wam telefon zaufania oraz link do strony, gdybyście potrzebowali z kimś porozmawiać: 
800 70 2222
dla osób dorosłych (link)

800 12 12 12
dla dzieci i młodzieży (link)

Trzymajcie się więc ciepło i nie bójcie się skorzystać z pomocy! Widzimy się w następnej recenzji, papa <3

Komentarze

  1. Zgadzam się z recenzją w każdym aspekcie. "Reniferek" to naprawdę dobry serial choć opowiada o strasznej historii. Dla autorki recenzji i dla pozostałych czytelników polecam wywiad z Fioną Harvey (prawdziwą Marthą) jaki przeprowadził Richard Gadd na swoim kanale na YT. Materiał ma prawie godzinę ale jest świetnym uzupełnieniem do serialu bo ukazuje prawdziwe oblicze serialowej stalkerki, jej tok myślenia i to jak niejednokrotnie kłamkoli na różne tematy. Warto obejrzeć, tym bardziej że w obliczu wydarzeń przedstawionych w serialu wywiad ten potęguje wszystkie te negatywne emocje i poczucie bezsilności jakie towarzyszyło nam w trakcie oglądania.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty