POKAŻ MI KSIĄŻKĘ, KTÓRA.... Wyzwanie Czytelnicze 2020r. #1

Hej, skarby

Cały bookstagram żyje właśnie tym wyzwaniem, dlatego również postanowiłam spróbować. Pytania wymieszałam z dużej ilości podobnych filmików, które możecie znaleźć na YouTube. Jeśli chcecie kolejne części, to piszcie pytania na dole w komentarzach. Nie chcę przedłużać, więc zaczynajmy.

"Córka gliniarza" to idealny materiał na dłuższy film lub dwu sezonowy serial. Od razu widzę w głowie scenariusz pełen zagadek i powoli rodzące się uczucie między bohaterami.

 Jeśli chodzi o ten kolor, to naprawdę miałam w czym przebierać, lecz finalnie zdecydowałam się na "Amerykańskiego króla". Niestety, nie powiem nic o fabule, ponieważ jeszcze jej nie czytałam.


"Twardziel" - Laurelin Paige
Najważniejsze, co muszę na początku wspomnieć o tej książce to fakt, że jest to erotyk, a jak za pewne mnie znacie, bardzo lubię czytać książki o tej tematyce, przez co mam dość duże wymagania. Niestety ta książka nie spełniła ich nawet w połowie. Możliwe, że po prostu nie polubiłam stylu pisania autorki, przez co książka mnie nie zaciekawiła i męczyłam się z nią dość długo.



Najdziwniejsze imię jakie spotkałam dotychczas to Kalinda z "Setnej Królowej". Sami musicie przyznać, że jest dość niezwykłe.





Od razu zobaczyłam "Alicję i lustro zombi". Okładka przedstawia główną bohaterkę z białym królikiem, który w całej trylogii jest ważnym symbolem. Przy okazji, pragnę polecić wam całą tę serię.
Były tylko dwie takie książki w moim życiu, mianowicie chodzi mi o mój początek z czytaniem i moją ukochaną serię "Dary Anioła" Cassandry Clare, przez które nie mogłam zasnąć wiele dni, chcąc dogłębnie poznać Świat Nocnych Łowców oraz "365 dni" dzięki którym tego samego dnia zamówiłam kolejny tom.



Na sto procent wiem, że taką książką był pierwszy tom "Żniwiarza" od Pauliny Hendel. Pamiętam, że dostałam ją od Michała w pierwszym roku naszego związku i że strasznie się bał, że mi się nie spodoba, a wyszło całkowicie odwrotnie i właśnie dzięki tej książce polubiłam polskich autorów.




Książka, której najdłużej szukałam i w połowie wędrówki chciałam się poddać. Chodzi mi tu o książkę "Amerykański książę", niestety nie wiem o czym opowiada, ponieważ nadal jest przede mną, lecz zaczyna się nie tylko na taką samą literę, ale i słowo. Na początku i na końcu gości słowo "KRÓL".

Chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że był to jeden wielki niewypał, choć moim zdaniem sam pomysł miał rację bytu i przyjąłby się w całym uniwersum Harrego Pottera, lecz wykonanie kulało na tyle, że zamiast genialnej książki dostaliśmy niedorobiony i nieprzemyślany szkic.

Nie jestem w stanie powiedzieć wam po ile kupowałam daną książkę, bo najzwyczajniej w świecie tego nie pamiętam. Głównie kupuję je na wyprzedażach czy promocjach, niekiedy w zastawach. W tym pytaniu kierowałam się ceną okładkową widniejącą na tyle książek. Wynika, że najdroższą książką jest piąty tom Harrego Pottera - jego cena to 65 zł.





Komentarze

  1. Gdzieś ty kupowała tego Pottera, że tyle kosztował? :O Widzę tu mnóstwo możliwości na bardzo kreatywne pokazanie książek! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam powyżej że nie pamiętam cen książek więc podałam cenę okładkową

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty