|DRAMA| - 6. Recenzja ~ My Name

Hej wszystkim!

To już szósta recenzja dramy na blogu! Bardzo cieszę się, że mogę się z wami podzielić moją opinią na temat dramy, która zdecydowanie trafiła do listy moich ulubionych. Poznajcie tajemniczą, trzymającą w napięciu dramę, która spotkała się z wieloma świetnymi opiniami - My Name.

Ocena: 5/5
Rok produkcji: 2021
Kraj pochodzenia: Korea Południowa
Liczba odcinków: 8
Gatunek: Kryminał, thriller, dramat
Strona: Netflix
Opis: Żądna zemsty kobieta, której ojciec został zamordowany, obdarza zaufaniem potężnego szefa gangu i na jego polecenie wstępuje do policji.


Dramy takie jak My Name należą do gatunków, które po prostu kocham! W każdym odcinku coś się dzieje, przez co ani na moment nie straciłam skupienia. Straciłam głowę dla tej dramy i gdyby nie studia to obejrzałabym wszystkie odcinki w dwa dni. Bardzo wkręciłam się w historię głównej bohaterki - Yoon Jiwoo, gdyż nigdy nie spotkałam się z takim przedstawieniem zemsty oraz tak mocną główną postacią żeńską. Jiwoo wraz z Pildo to zdecydowanie moje ulubione postaci, strasznie spodobało mi się to jak przedstawiono ich wątek romantyczny.


Na tę dramę czekałam odkąd dowiedziałam się o niej pisząc zapowiedzi październikowe. Czułam od samego początku, że to będzie bardzo dobra drama, która wciągnie mnie od pierwszych jej sekund - nie myliłam się. To jak rozwijała się fabuła było dla mnie czymś wręcz kapitalnym, było sporo momentów, których nie dało się wcześniej przewidzieć i nawet ja, zawsze myśląca nieszablonowo oglądając dramy o takiej tematyce, tego nie przewidziałam, co ogromnie mnie ucieszyło, bo chyba jak każdy uwielbiam, gdy oglądając coś czuję, jakby producenci zrzucili na mnie bombę.

W dramie jest bardzo dużo scen przemocy, także jeśli wam to nie przeszkadza, a nawet - tak jak ja - lubicie krwawe sceny, to będzie to idealna drama dla was. Powiem szczerze, że w dramach do pewnego czasu było tak, że brutalność i same narzędzia zbrodni były zamazywane, ale od jakiegoś czasu kompletnie się to zmieniło i w My Name zdecydowanie nie bali się wszystkiego pokazywać.

Młodsza widownia zdecydowanie nie powinna oglądać tej dramy przez ilość przemocy, jednak inne osoby, bardziej odporne na tego typu rzeczy jak najbardziej! Słyszałam, że niektórzy porzucają My Name po obejrzeniu pierwszego odcinka, bo mówią, iż nic się nie dzieje (co jest dla mnie szokujące), dlatego OBIECUJĘ NA MOJE ŚWINKI, że z odcinka na odcinek jest tylko lepiej, niekiedy wbijało mnie w fotel od nadmiaru akcji, także nie zniechęcajcie się po jednym odcinku! 



Komentarze

  1. Kurczę, gdybym tylko miała czas na te wszystkie dramy. -A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja teraz przez kolokwia też mam coraz mniej czasu... Ale mam nadzieję, że jak uda ci sie dopiąć wszyściusieńko na ostatni guzik to dasz radę!<3

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty