|ANIME| 5. Recenzja ~ Diabolik Lovers

Hej kochani 

Od niedawna na nowo  wciągnęłam się w świat anime i nie byłam świadoma jak bardzo brakowało mi tego elementu w moim życiu, dopóki do niego nie powróciłam. Chciałabym powiedzieć, że zaczęłam od bardzo dobrego anime, które z całego serca wam polecam, ale byłoby to za bardzo krzywdzące. Jeszcze tak tandetnego anime nie oglądałam. 

Ocena: 1/5

Rok produkcji: 2013-2015

Gatunek: Fantastyka, męski harem

Liczba odcinków: 24

Liczba sezonów: 2

Opis: Z powodu wyjazdu ojca, Yui Komori musi zamieszkać w dużej, ponurej rezydencji, w której zastaje sześciu tajemniczych mieszkańców. Dziewczyna jest przerażona ich zachowaniem. Kiedy z powodu upadku rani się, na widok krwi nieznajomi dosłownie się ślinią, a Yui zupełnie traci głowę. Próbuje odnaleźć wyjście, ale zdążyła już wpaść w pułapkę — wszystkie drzwi są zamknięte, a telefony nie działają. Główna bohaterka zaczyna rozumieć, że stała się ofiarą wygłodniałych wampirów, a ucieczka nie będzie łatwa.

Zacznę od uzasadnienia mojej oceny - dlaczego tak nisko oceniłam to anime? Głównym powodem jest fabuła, która jest naprawdę znikoma i nie ma głębszego sensu. Drugim powodem jest zachowanie i charakter głównych bohaterów. Jeżeli chcecie to obejrzeć i znaleźć tam odrobinę romansu to nie radzę nawet tego zaczynać, jeśli jednak odważycie się to zrobić, to od razu ostrzegam, że główna bohaterka jest jedną z najbardziej naiwnych jakie spotkałam. Nie grzeszy inteligencją i jest wręcz irytująca. Niekiedy zastanawiałam się czy ona w ogóle używa mózgu. Muszę również wspomnieć tutaj o głównych bohaterach, bo, jakby nie patrząc, są oni kluczowymi elementami całej produkcji. Myślę, że można ich opisać kilkoma słowami: zimne, zboczone, chore dranie, które nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa. 

Ayato 

Miałam chyba największe nadzieje na przemianę tego bohatera, co w małym stopniu się stało, lecz i tak nie ratuje całego anime.

Beatrix 

Tutaj nie było dużego pola do popisu, dlatego że jest bardzo mało bohaterek, a jak już występują, to po prostu irytowały mnie na każdym kroku. Beatrix jako jedyna nie była taka zła.

Mukami

Tutaj do wyboru mamy główny team, czyli Sakamaki lub Mukami, którzy pojawiają się w 2 sezonie i szczerze muszę przyznać, że przynamniej w tym drugim teamie czuć tą braterską więź, dzięki czemu to ich bardziej polubiłam.

Jedna z bardziej ikonicznych scen, dzięki której w ogóle zaczęłam oglądać to anime. Wtedy nie sądziłam, że będzie tak bardzo złe i toksyczne.